niedziela, 15 stycznia 2012
U tatusiowej mamy - Edith Unnerstad
Przyznam, że moje pierwsze wyemancypowane, XXI-wieczne skojarzenie poszło w kierunku czułego, "mamusiowatego" ojca. Tymczasem w tytule chodzi o babcię, matkę tatusia...
Szwedzka powieść "U tatusiowej mamy" to urocza, ciepła opowieść, podobna do miękkiego kocyka i kubka gorącej czekolady, która potrafi rozgrzać każde zmarznięte serduszko. Skandynawscy pisarze są mistrzami w tworzeniu takich książek.
Bohater, sześcioletni Pelle, przeżywa właśnie ciężkie chwile - jego mama w ciężkim stanie po wypadku znajduje się w szpitalu. Tata nie może sobie poradzić z przygnębieniem chłopca, dlatego decyduje się na czas rehabilitacji żony wysłać małego do swojej matki, do Skanii na południu Szwecji. Chłopiec początkowo bardzo się opiera - nie zna zbyt dobrze tej babci, a do tego ma mu towarzyszyć jakaś obca i starsza kuzynka, Kaja (dziewczyna, fuj). Szybko jednak okazuje się, że Kaja jest przemiłą towarzyszką, a babcia mądrą i ciepłą kobietą. Wieś, na której mieszka, to świat, który niestety odchodzi (teraz już chyba zanikł, akcja rozgrywa się w latach 50. XX w.): dachy kryje się tu słomą, chodaki struga z kawałka drewna, dla każdego indywidualnie, w ciągu dnia biega się po polach i lasach, a wieczorem opowiada bajki.
Książka jest odpowiednia dla młodszych dzieci, napisano ją prostym, zrozumiałym językiem, a przygody bohaterów są wyraźnie podzielone na rozdziały, więc kilkulatek nie powinien gubić się w akcji. Dla dorosłych to szansa na chwilę powrotu do krainy beztroskich słonecznych wakacji.
Edith Unnerstad, U tatusiowej mamy, Nasza Księgarnia 1970
Zamieszczam zdjęcie oryginalnej okładki, bo niestety nie mogę znaleźć polskiej porządnej jakości.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moja pierwsza ksiazka przeczytana w wieku 9 lat i to ona zachecila mnie do czytania ksiazek i ta milosc trwa juz kilkadziesiat la :)
OdpowiedzUsuńodziedziczyłam tę książkę po mamie, więc towarzyszyła mi odkąd pamiętam... Najpierw czytana przez mamę, ciocię, później samodzielnie... Najukochańsza, znana na pamięć :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mojego dzieciństwa. Przez wiele lat bardzo mile ją wspominałem.
OdpowiedzUsuńInne książki tej autorki też są bardzo przyjemne, np. Podróż z rondlem.
OdpowiedzUsuń