sobota, 10 sierpnia 2013

Uwaga! Czarny parasol! - Adam Bahdaj

Druga z powieści "detektywistycznych" Bahdaja, obok Kapelusza za 100 tysięcy zaczytywałam się nimi jakieś 20 lat temu. Chociaż akcja wyleciała mi z głowy, do dziś pamiętam wrażenia - jakieś podejrzane postaci, śledzone w mroku, z ukrycia (wczesnym wieczorkiem, z krzaków zza siatki, ale i tak gryzłam paznokcie z przerażenia) , przez dzielnych bohaterów. Ciarki chodziły mi po kręgosłupie przy lekturze... Niestety, zgrzybienie postępuje, obecnie trudno odczuwać te same emocje, czytając Bahdaja, niemniej nadal jego książki dają niekłamaną czytelniczą przyjemność.

Jakub Pawlik, znany jest na całym podwórku jako Kubuś Detektyw, dzięki swoim upodobaniom i talentom śledczym oraz licznym sukcesom na tym polu. Kiedy podejmuje się odnaleźć zagubioną jamniczkę, nie przypuszcza nawet, że zaraz trafi na ślad największej afery swego życia, w centrum której tkwi... parasol. Czarny parasol, angielski i ze srebrną rączką, ale jednak żadne cudo, bo stary i dziurawy, okazuje się obiektem zainteresowania aż trzech osobników - Tolusia Poety, Białego Kapelusza, co nie wymawia "r", oraz typka spod ciemnej gwiazdy w irchowej kurteczce, zwanego Sportowcem. Niech się strzegą, bo dzielny Kubuś z nieodłączną Hipcią przy boku wkraczają do akcji...

Powieść wydano po raz pierwszy w 1963 r., więc właśnie skończyła pół wieku, wiek zacny, ale lektura wiecznie młoda. Mam nadzieję, że współcześni młodzi czytelnicy odnajdą się w świecie życia podwórkowego - żadnego internetu, żadnych komórek, zamiast nich gwizdy na palcach i trzepaczki wystawiane na balkonie, jako sygnał dla kolegi, oraz świeże, soczyste renklody w miejsce snickersów i pochodnych. Książka została wznowiona w zeszłym roku przez Wydawnictwo Literatura w uroczej okładce widocznej powyżej.

Adam Bahdaj, Uwaga! Czarny parasol!, Wyd. Literatura 2012, ss. 232

2 komentarze:

  1. Pamiętam! Czytałam to, kiedy byłam jeszcze dzieckiem! : )

    Pozdrawiam, obserwuje i zapraszam do siebie.
    http://naszksiazkowir.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi jakoś w latach szkolnych umknęła ta pozycja...(zaczytywałam się Musierowiczową)pamiętam za to "Do przerwy 0:1" i "Wakacje z duczhami" być może z powodu ich ekranizacji.
    Mam zamiar przypomniec sobie pozycje Z.Nienackiego.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń