Jedenastoletnia Rebeka, wychowywana w niebogatym, ale pełnym dzieci domu zyskuje swoją szansę, kiedy jej dwie ciotki - stare panny - decydują się zaopiekować jednym z licznych dzieci swej nieszczęsnej, owdowiałej i niezaradnej siostry. Zamierzają wyedukować dziecko, tak by w przyszłości mogło pomóc w utrzymaniu swej rodziny (zwłaszcza licznego rodzeństwa). Ich wybór pada na najstarszą, spokojną i rozsądną Hannah, jednak kiedy dziewczyna dociera do ich domu, okazuje się, że zamiast Hannah przysłana została druga z kolei Rebeka. Dziewczyna to żywe srebro, urocza i roztrzepana, ale pełna wyobraźni, lubi się uczyć, uwielbia czytać, pisze wiersze i przeżywa niezliczone przygody, które przyprawiają zwłaszcza jej starszą ciotkę Mirandę o palpitacje serca...
Podobieństwa miedzy Anią a Rebeką są tak wielkie, że nie sposób uwierzyć, by Montgomery nie inspirowała się (co najmniej) powieścią Wiggins. Szczegóły można znaleźć w interesującej rozprawie Mirror Images: Anne of Green Gables and Rebecca of Sunnybrook Farm (niestety tylko w języku angielskim), ale wystarczy przeczytać obie książki i podobieństw nie sposób nie dostrzec, zarówno w samych bohaterkach, ich wyglądzie, charakterach, przeszłości (Rebeka jest tylko półsierotą, ale tez przez całe dzieciństwo bawiła dzieci - swoje młodsze rodzeństwo), jak i przygodach. Nawet przyjaciółki bohaterek są niezwykle podobne - Diana niezwykle przypomina Emmę Jane. Uderzająca jest nawet pierwsza scena - zarówno Rebeka, jak i Ania są wiezione do nowych domów przez starszych panów, uroczych, ale małomównych i oszołomionych elokwencją pasażerek. Zresztą podobieństwa do "Rebeki" można dostrzec także w innych powieściach Montgomery, zwłaszcza o Emilce ze Srebrnego Nowiu, która trafia pod opiekę dwóch ciotek, starych panien, z których starsza jest poważna i surowa, a młodsza ciepła i słodka.
Obecnie "Rebeka ze Słonecznego Potoku" jest raczej zapomniana - w przeciwieństwie do wiecznie żywej Ani. Jednak w czasach kiedy "Ania" dopiero się ukazała, historia Rebeki święciła triumfy, a w recenzjach powieści Montgomery pojawiały się opinie, że jest to "kanadyjska Rebeka". Jeszcze przed "Anią z Zielonego Wzgórza", w 1907 r., ukazał się dalszy ciąg przygód Rebeki pt. "New Chronicles of Rebecca", w Polsce wydany pod tytułem "Rebeka z Riverboro". Przygody Rebeki zostały trzykrotnie sfilmowane - w 1917 r. z Mary Pickford w roli Rebeki, oraz w 1932 i 1938 r., choć ta ostatnia wersja z Shirley Temple w tytułowej roli ma niewiele wspólnego z powieściowym pierwowzorem.
Już wiem jaką książkę wypożyczę podczas kolejnej wizyty w bibliotece:), nie znam Rebeki z dzieciństwa, a może tylko nie pamiętam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno proszę, nic nie wiedziałam o tym powiązaniu. Bardzo ciekawe!
OdpowiedzUsuńMam "Rebekę" na półce, w dzieciństwie mnie zachwycała, teraz przyznam szczerze, że nie wzbudza tylu emocji, a seria o "Ani" nadal ma to coś:)i czuję lekki dyskomfort czytając o dorosłym przyjacielu Rebeki :/heh te uprzedzenia czytelnika XXI wieku...
OdpowiedzUsuń"Ania" to fenomen nie do pobicia. Już się zastanawiałam, czy to tylko kwestia sentymentu z dzieciństwa, bo się Anią zaczytywałam, a Rebeki nie znałam, i dlatego teraz do Avonlea chcę wracać, a Riverboro odwiedziłam raz i raczej nie powrócę (mimo że książka mi się podobała), ale widocznie nie :)
Usuń"Rebeka" była w Polsce wydana także pod tytułem "Różowa parasolka". W 1993 roku, również przez Graf. To samo tłumaczenie. Tylko tytuł inaczej przetłumaczony.
OdpowiedzUsuńDzięki za informację, dopisałam w zakładce Książki XX w., że ta powieść występuje pod dwoma tytułami :) Swoją drogą, z tego co udało mi się wygooglować - "Różowa parasolka" ma paskudną okładkę...
UsuńZgadza się, taką różową. Wtedy, ok.1993, Graf wznawiał część, albo i wszystkie książki, chwilę wcześniej wydane w tej serii, z której okładka jest u góry strony. A ponieważ są tu linki do filmów o "Rebece" (choć pliki zostały skasowane) (nawet nie wiedziałam, że były filmy), to podrzucam inny, chyba oficjalny, do wersji z 1917 roku: https://archive.org/details/RebeccaOfSunnybrookFarm1917MaryPickford
OdpowiedzUsuńZnalazłam jeszcze jeden polski tytuł, w wydaniu z 1929r. - "Dziewczątko ze Słonecznego Potoku". Te stare tłumaczenia tytułów były urocze ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://alpha.bn.org.pl/search~S5*pol?/awiggin+kate+douglas/awiggin+kate+douglas/1%2C2%2C6%2CB/frameset&FF=awiggin+kate+douglas+1856+1923&1%2C%2C5