Urocza powieść dla młodzieży. Przyznam bezwstydnie, że choć jestem dwa razy
starsza od Uny, i pochlebiam sobie, że nieco mądrzejsza doświadczeniem
życiowym (Rawiego rozgryzłam od razu ;) ), nie mogłam odłożyć lektury.
Dobrze mi było w tych Indiach i nie tylko dlatego, że ciepło.
Nastoletnia Una i jej młodsza przyrodnia siostra uczą się w elitarnej
angielskiej szkole. Ich ojciec, dyplomata w Indiach, postanawia jednak
znienacka wezwać dziewczynki do siebie. Dla doskonałej matematyczki Uny
to tragedia - w Indiach ma dalej uczyć ją jakaś guwernantka, co może
przekreślić nadzieje dziewczyny na studia. Kiedy dziewczęta przybywają
do Delhi, sytuacja okazuje się gorsza, niż sie Unie wydawało -
najwyraźniej piękna Alix jest nie tylko guwernantką. Coś ją wyraźnie
łączy z ojcem Uny. W dodatku kobieta chyba nie do końca jest tym, za
kogo się podaje... Pocieszenie Una znajduje w małej chatce pomocnika
ogrodnika, która zamieszkuje przystojny młody poeta, Rawi.
Nie spodziewajcie się prostej opowieści "dobra pasierbica kontra zła
macocha", ani równie oklepanej historii pierwszej miłości (chociaż
miłość jest, i do tego pierwsza). Godden potrafi doskonale odmalowywać
charaktery w całe gamie szarości. Nie ma tu banalnych podziałów na
czarne i białe, złe i dobre. Do tego wszystko rozgrywa się w doskonale
opisanych indyjskich realiach - pisarka spędziła w Indiach wiele lat i
zna je od podszewki. Mogłabym się przyczepić najwyżej do samego
zakończenia - trochę autorka poszła na łatwiznę - ale w obliczu
świetnych 335 stron przed zakończeniem, czepiania się odmawiam.
Niebanalna akcja, gorący klimat i ładna proza - polecam.
Powstała telewizyjna adaptacja, której nie polecam, bo ograniczono się w
niej właściwie tylko do wątku Uny i Rawiego, ale dla porządku
wspominam. Rawiego zagrał aktor znany z serialu "Lost" - Naveen Andrews.
Rumer Godden
Indyjska wiosna Uny
Iskry 1980, ss. 338
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz