"Stare zamczysko" to mniej znana powieść autorki 'Heidi" - Johanny Spyri. W dzieciństwie mnie ominęła, a szkoda, bo pewnie bardzo bym ją polubiła. Uwielbiałam ciepłe opowieści o licznych rodzinach, a to właśnie takie dzieło.
Książka opowiada o piątce dzieci pewnej wdowy. W kolejności starszeństwa występuja tu: Bruno, Salomea (zwana Meą), Karol, Lippo i Mezli. Ich matka, pani Maxa Bergamann, jest wdową, ale zapewnia swoim pociechom ciepłe (i raczej zamożne) dzieciństwo, może też w wychowaniu liczyć na wsparcie swojego brata Filipa - ukochanego wujka dzieci.
Dom rodziny Bergamann znajduje się u podnóży wielkiej, starej budowli - zamku Wildenstein. Pani Maxa w dzieciństwie wychowywała się z małymi dziedzicami, więc zna smutną historię, która doprowadziła do tego, że zamczysko stoi od lat opuszczone, a srogi dozorca nie wpuszcza nikogo za próg. Dzieci są, rzecz jasna, zafascynowane zamkiem i historiami o nim. Pewnego dnia rzeczywistość wychodzi na przeciw ich marzeniom i do ich domu przybywają mali potomkowie rodu Wildensteinów.
Największa zaleta tej książki to urocza atmosfera panująca w domu rodziny Bergmanów, która sprawia, że odwiedza się go z przyjemnością. Każde dziecięce serce się tu ogrzeje - ale jednocześnie nie zostanie przesadnie olukrowane. Postaci dzieci są dopracowane, każde jest indywidualnością, ma swoje problemy i radości. Sporo jest tez w tej w historii humoru. Moim zdaniem lektura się nie zestarzała.
W Polsce książka została wydana jako "Stare Zamczysko" (ostatnie wydanie w 1987 r.), natomiast tytuł oryginału to "Schloss Wildenstein" (czyli zamek Wildenstein)*. Książka powstała w 1892 r.
Johanna Spyri, Stare zamczysko, Plejada 1987
Tej książki nie znam, ale swego czasu zaczytywałam się w "Heidi". Dziś Spyri jest trochę zapomniana. Przypomniałaś mi o tej autorce, a ja zapoznam starszą córkę z jej twórczością.
OdpowiedzUsuń'Heidi" uwielbiałam jako dziecko ale Stare zamczysko mnie ominęło a szkoda , może kiedyś to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ani nie znam... może kiedyś dorwę w bibliotece, czy gdzieś.;)
OdpowiedzUsuńMnie też ta książka ominęła w dzieciństwie, ale może w przyszłości będę ją czytać moim dzieciom. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)