piątek, 18 maja 2012

Dwa obroty księżyca - Sharon Creech

Początkowo przy tworzeniu szeroko rozumianej listy klasyków dziecięcych planowałam zatrzymać się na autorach, którzy debiutowali w latach 80., czyli w czasach mojego dzieciństwa. Po namyśle dodałam jednak Sharon Creech, która pierwszą książkę wydała w roku 1990. Pisarka ta, wielokrotnie nagradzana*, jest w Polsce znana z dwóch książek - debiutanckiej powieści "Absolutnie zwyczajny chaos" i drugiej z kolei "Dwa obroty księżyca". Obie ukazały się nakładem wyd. Novus Orbis w Serii z Jabłuszkiem, krótkiej i chaotycznej, ale godnej uwagi.



"Dwa obroty księżyca" to piękna i mądra książka - szkoda, że w Polsce tak mało znana. Nie udało mi się nawet znaleźć zdjęcia polskiej okładki.

Salamanka Tree Hiddle to 13-letnia dziewczynka, która przemierza Amerykę ze swoimi dziadkami. Jedzie na spotkanie z matką, która opuściła rodzinę - po pewnych dramatycznych wydarzeniach udała się "na poszukiwanie siebie" i już nie wróciła. Dziadkowie to zwariowana, zakochana w sobie para staruszków. Salamanka umila im drogę o przygodach swojej przyjaciółki Phoebe, której matka także pewnego dnia zniknęła z domu. Dziewczynki podejrzewają o niecną zbrodnię (morderstwo? porwanie?) sąsiadkę Phoebe, panią Cadaver (z ang. "zwłoki").

Co Salamanka zyska w tej podróży, a co straci? Co się stało z mamą Phoebe? Sensacyjna niemal akcja wciąga, żeby odsłonić przed Czytelnikami prawdy o miłości, tożsamości, sensie życia i śmierci.

Ważna książka - nie tylko dla młodzieży, gorąco polecam.


* Otrzymała między innymi brytyjski Carnegie Medal, którym nagrodzono wcześniej m.in. Noel Streatfeild, Mary Norton, Philippę Pearce, Philipa Pullmana i Terry'ego Pratchetta, oraz amerykański Newbery Medal, którego finaliści są w Polsce mniej znani, ale na pewno każdy słyszał o Hugh Loftingu ("Podróże Doktora Dollitle") i Laurze Ingalls Wilder ("Mały domek na prerii").

1 komentarz:

  1. czytałam... i zainteresował mnie test żeby narysować swoją duszę... czy to możliwe żeby dwie osoby w trzy sekundy czy tam pięć nie pamiętam... mogły narysować to samo? :D ciekawe

    OdpowiedzUsuń