tag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post108750812280989565..comments2023-12-28T14:35:42.839+01:00Comments on Klasyka Młodego Czytelnika: Timur i jego drużyna - Arkady GajdarMadikahttp://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-57589843562559034862018-03-21T16:23:54.393+01:002018-03-21T16:23:54.393+01:00Książka jak książka, ale autor to na pewno zasługu...Książka jak książka, ale autor to na pewno zasługuje na zapomnienie i to przez własny naród.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-21073405834204056562016-04-17T21:28:07.377+02:002016-04-17T21:28:07.377+02:00wiem o tej książce,ją czytałem a znajomość fabuły ...wiem o tej książce,ją czytałem a znajomość fabuły i autora czasem w Rosji przybliżała mnie do Rosjan w rozmowach z nimi i budziło ich dużą sympatię do mnie.Moherowa Siekierahttps://www.blogger.com/profile/10975999114397602657noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-45096245058841905032013-11-29T18:44:43.014+01:002013-11-29T18:44:43.014+01:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-50337849955971283252012-12-27T19:07:15.673+01:002012-12-27T19:07:15.673+01:00Lilybeth, chyba mało wiesz o Hitlerjugend i o taki...Lilybeth, chyba mało wiesz o Hitlerjugend i o takich szeroko propagowanych wtedy inicjatywach jak np. Pomoc Zimowa. W niemieckich społeczeństwie solidaryzm był jak najbardziej oficjalnie propagowany, dokładnie tak samo jak w ZSRR, i młodzi chłopcy z Hitlerjugend byli zachęcani do pomagania weteranom itp. Tak więc Hans z drużyną, którzy pomagają rodzinom wojskowych jest jak najbardziej do pomyślenia i wcale się nie kłóci z ideologią nazistowską. Przeciwnie, to właśnie przykład "Ein Volk" w działaniu.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-10178166099787361232012-09-27T09:12:22.710+02:002012-09-27T09:12:22.710+02:00Zajrzałam do wiki, zaintrygowana, o rany, faktyczn...Zajrzałam do wiki, zaintrygowana, o rany, faktycznie. Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-39443377612761754442012-09-25T23:21:05.515+02:002012-09-25T23:21:05.515+02:00Czytałam niedawno (powtórnie), sama książka to pik...Czytałam niedawno (powtórnie), sama książka to pikuś,ale jaką biografię ma Gajdar - włos się na głowie jeży.monotemahttps://www.blogger.com/profile/02149951080602666332noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-49829375986517959682012-08-12T08:30:58.908+02:002012-08-12T08:30:58.908+02:00Anonimie - chłopcy z Hitlerjugend raczej nie mogli...Anonimie - chłopcy z Hitlerjugend raczej nie mogliby być bohaterami tej książki i to nie ze względu na to, że ich rodzice okupowali Polskę. Nie zajmowali się ganianiem po wsi, byli poddawani silnej propagandzie, brutalnie walczyli między sobą (żeby się wdrażać) i słuchali pogadanek o swojej aryjskiej wyższości. W potencjalnej książeczce "Hans i jego drużyna" moglibyśmy poczytać najwyżej o "dzielnych" młodzieńcach tłukących słabszych od siebie. Polecam książki Wiktora Zawady. <br />Inna sprawa, że nie wszyscy Niemcy chcieli brać udział w wojnie, i na pozbawionych mężczyzn wsiach też się może nie najlepiej działo, nie wiem, bo nie wnikałam. O wojnie od niemieckiej strony pięknie napisał m.in. Zusak w "Złodziejce książek".Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-39570082939939886352012-08-04T04:28:19.347+02:002012-08-04T04:28:19.347+02:00Warto zadać sobie pytanie, czy byłaby to też super...Warto zadać sobie pytanie, czy byłaby to też super-historyjka pozytywna pedagogicznie, gdyby autor był Niemcem i opisał dzielnych chłopców z hitlerjugend, jak pomagają rodzinom żołnierzy, którzy w tym czasie męczą się okupując Polskę.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-88528880221456680522012-07-30T11:47:47.598+02:002012-07-30T11:47:47.598+02:00Co znaczy "czy jest film"? Są nawet trzy...Co znaczy "czy jest film"? Są nawet trzy filmy - w każdym razie ja mam trzy, kto wie, czy nie ma więcej :)<br />Dwa o takim samym tytule jak książka (jeden z 1940, drugi z 1976) i jeszcze jest "Klątwa Timura" z 1942. Tej klątwy jeszcze nie oglądałam.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-80005329814994024062012-07-20T08:42:19.591+02:002012-07-20T08:42:19.591+02:00Gorzej - ja nawet nie wiedziałam, że jest jakiś fi...Gorzej - ja nawet nie wiedziałam, że jest jakiś film. Jakoś się dzieciństwie nie zetknęłam.Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-5759387987417362882012-07-19T23:57:35.611+02:002012-07-19T23:57:35.611+02:00A film? Nikt nie pamięta filmu? Zastanawiające że ...A film? Nikt nie pamięta filmu? Zastanawiające że po jego oglądnięciu chciałem zostać Timurem. Mimo wszelkich domowych doświadczeń moich babć i rodziców (Lwów). Propaganda? Przypomina mi się Pawlik Morozow, ale mam nadzieję, że zbyt daleko się zapuszczam...Janeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-71567655972169190682012-05-11T10:13:45.684+02:002012-05-11T10:13:45.684+02:00...super książeczka dla młodzieży,że ruskie nigdy ......super książeczka dla młodzieży,że ruskie nigdy nie były nam przyjaciółmi,to jedno...liczy się sposób w jaki postrzega tą historyjkę młody czytelnik.Zawarte w niej pozytywne elementy edukacyjne,biją na "łeb" antypolskie szczegóły.Pozdrawiam wszystkich dla ,których książeczka ta,była wystarczająco inspirująca,by zrobić jakiś dobry uczynek (dla mnie była).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-26319981237078148452012-02-24T18:03:42.522+01:002012-02-24T18:03:42.522+01:00A ja tę książkę kocham. Mniejsza o jakieś historyc...A ja tę książkę kocham. Mniejsza o jakieś historyczne bzdety :) to była świetna opowieść o czymś w rodzaju Niewidzialnej Ręki, którą akurat wtedy się oglądało w TV. Gdy byłam w liceum (i uczyłam się rosyjskiego) pojechałam do Kilec, gdzie była Księgarnia Radziecka i zanabyłam oryginalne wydanie. Książki rosyjskie kosztowały wówczas grosze, dziś cóż, istnieją znów księgarnie rosyjskie, ale ceny mają już rynkowe :)<br />Chciałam sobie w zeszłym roku zrobić przyjemność i kupiłam nowe wydanie (niestety to stare, z końca lat 70-tych - a było ładniejsze - zaginęło... bardzo możliwe, że moja Mum wyniosła ją do kotłowni, "no bo to jakieś ruskie"...). Wygląda to nowe tak:<br />http://toprzeczytalam.blogspot.com/2011/09/arkadij-gajdar-timur-i-jego-komanda.htmlTo przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-41979379477916057422012-01-15T14:33:25.892+01:002012-01-15T14:33:25.892+01:00:) Współzawodnictwo drużyn to częsty motyw w liter...:) Współzawodnictwo drużyn to częsty motyw w literaturze dziecięcej - przynajmniej tej starej. Też bardzo lubiłam o tym czytać.Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-16875290685505691772012-01-13T10:04:33.045+01:002012-01-13T10:04:33.045+01:00Bardzo lubiłam tę książkę. To współzawodnictwo dwó...Bardzo lubiłam tę książkę. To współzawodnictwo dwóch drużyn działało na wyobraźnie. Podteksty polityczne gdzieś mi wtedy umknęły i bardzo dobrze ;)American Corner Łódźhttps://www.blogger.com/profile/14381468280499061503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-83874544317156620792012-01-13T08:09:23.776+01:002012-01-13T08:09:23.776+01:00Rozumiem, że nie względy antyradzieckie Tobą powod...Rozumiem, że nie względy antyradzieckie Tobą powodowały ;) I dobrze, że nie kontynuujesz już tego procederu :)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-41859518454228059932012-01-13T08:08:47.168+01:002012-01-13T08:08:47.168+01:00Bo to tylko dorośli mają takie skrzywienie i wszys...Bo to tylko dorośli mają takie skrzywienie i wszystko analizują. Dla dziecka historyjka jest po prostu fajna albo nie :)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-12484068770215815042012-01-12T22:11:08.379+01:002012-01-12T22:11:08.379+01:00Czytałam! Daaaaawno temu co prawda, ale czytałam i...Czytałam! Daaaaawno temu co prawda, ale czytałam i nawet odrobinkę pamiętam. Kojarzyła mi się wtedy z Niewidzialną Ręką i odbierałam bez żadnych podtekstów. No mała byłam, no.Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-67927171822336344032012-01-12T20:52:04.090+01:002012-01-12T20:52:04.090+01:00o rany jak sobie przypomnę tę ksiązkę to aż uszy m...o rany jak sobie przypomnę tę ksiązkę to aż uszy mi się robią czerwone ze wstydu - będą w podstawówce (nie wiem która klasa- 5 może 6) postanowiłem zrobić sobie zabawę aby przerobić te teksty po swojemu i wykreslałem niektóre słowa zamieniając je swoimi - takiego nagromadzenia sprośności, przekleństw itp na jedna strone chyba cięzko by znaleźć... Na szczęście ksiązka była pokazywania w wąskim gronie i nie wyszła gdzies szerzej bo chyba jako dziecko miałbym kłopoty... A tak - pewien etap szczenięcej głupoty na szczęście szybko minął. <br />Czemu ja akurat Timura sobie na cel wybrałem to nie wiem. Z tego co pamiętam nie potraktowałem tak żadnej innej ksiązki.przynadzieihttp://notatnikkulturalny.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-12476692981608186302012-01-11T08:56:52.651+01:002012-01-11T08:56:52.651+01:00Joanna - ja też nie wiem, czy w dzieciństwie byłab...Joanna - ja też nie wiem, czy w dzieciństwie byłabym zainteresowana. Miałam podobnie z książką Szmaglewskiej "Czarne stopy" - stała na półce cale moje dzieciństwo i nigdy nie udało mi się wyjść poza pierwszą stronę, mimo że czytałam wszystko, co mi w rękę wpadło.<br /><br />Książkozaur - możliwe :) Ale ja też usłyszałam o niej dopiero jako osoba dorosła, bo w dzieciństwie, kiedy wiekowo dojrzałam do lektury, to "Timur" był już tylko niewznawianym PRLowskim reliktem ;)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-41918601032077172642012-01-10T11:05:23.293+01:002012-01-10T11:05:23.293+01:00A ja pierwszy raz słyszę o tej książce. Może jeste...A ja pierwszy raz słyszę o tej książce. Może jestem trochę za młoda :pKsiążkozaurhttps://www.blogger.com/profile/04226973607548971704noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8301350228643741302.post-27515724909343528942012-01-10T10:47:13.756+01:002012-01-10T10:47:13.756+01:00Zetknęłam się z nią w dzieciństwie, ale nie mogłam...Zetknęłam się z nią w dzieciństwie, ale nie mogłam jej przeczytać. Zaczynałam i... nic. W końcu się poddałam. Sto lat temu to było :) Ale i tak fajnie sobie przypomnieć ten wątek :)Joannahttps://www.blogger.com/profile/11923348994874776471noreply@blogger.com